Opublikowany przez: Kasia P. 2015-03-30 10:02:01
Zbliżają się moje urodziny. Uwielbiam urodziny, życzenia, prezenty i w ogóle wszystko, co się z tym świętem wiąże. Jako osoba egzaltowana przeżywam jednak katusze, snując egzystencjalne rozważania i cytując za Sępem-Szarzyńskim „Vanitas vanitatum et omnia vanitas”. Nie jestem pewna czy interesuje mnie filozofia, „Krytykę czystego rozumu” Kanta męczę od pięciu lat i nadal jestem na dwudziestej siódmej stronie. Z przyjemnością czytam jednak naszego rodzimego Leszka Kołakowskiego oraz… Artura Schopenhauera. Choć cieszę się życiem, tętnię optymizmem, a moje oczy śmieją się nawet mimo łez, jestem fanką największego (lub jednego z największych) pesymisty w dziejach filozofii.
Przychodzi mi na myśl jungowska koncepcja cienia, czyli naszej „ciemnej strony”. Skoro mnie do Schopenhauera ciągnie, może w swoim cieniu skrywam całe pokłady pesymizmu. Co się w sumie zgadza – odkąd mam córkę, często boję się własnych katastroficznych wizji, w których mojemu dziecku, partnerowi, lub mnie samej dzieje się krzywda. Generalnie, temat rozdzielenia wraca do mnie często we śnie, jak i na jawie. Mój pesymizm znalazł sobie wygodny kanał komunikacyjny.
Zbliżają się moje urodziny, nie byle jakie, bo trzydzieste i od dwóch tygodni łapię się na podsumowaniach i gorączkowych próbach zrobienia rzeczy (a właściwie na wyrzutach, że tego nie zrobiłam), które przecież powinnam była przed trzydziestką zrobić:
Z drugiej strony, zawsze myślałam, że kiedy skończę trzydzieści lat, zacznie się najlepszy czas w moim życiu – nie wróciłabym do przeszłości. Jestem coraz bardziej świadoma i coraz szczęśliwsza. Przeraża mnie tylko, że Bridget Jones, która miała problem z wagą, papierosami, alkoholem i życiem, która była w „słusznym wieku”, okazuje się prawie moją równolatką i, choć nadal komiczna dzięki hiperbolizacji każdego jej problemu, staje się dla mnie właśnie teraz kobietą z krwi i kości, w pełni prawdziwą.
Autorka:
Dorota Lipińska - autorka książek dla dzieci, założycielka www.soojka.pl
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
ewewita1383 2015.03.30 22:01
Istniejąc-żyjąc tworzymy najpiękniejszą i najwspanialszą Swoją filozofię !!! Marząc ,wyznaczając sobie nowe zadania mamy w zamiarze realizację swoich pragnień -a to znaczy ,że wszystko może doczekać się spełnienia ,a tym samym ,to co przeżyjemy i stworzymy będzie naszym bestsellerem!!!Czego chcieć więcej -jedynie kolejnych trzydziestu i więcej lat na wszystkie swoje plany !!! :)
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.